www.historiaarchiwistyka.fora.pl

hania90

Wie ktoś kiedy możemy przyjść do wpis do dr Pokory? W ten poniedziałek czy dopiero w następny?

swanheart

Z tego co wspominał i o ile dobrze pamiętam to mamy wpadać do niego w pierwszym tygodniu sesji, od 31 stycznia Wink

hania90

Dzięki. Wydawało mi się, że ktoś mówił, że mgr Skorupińska mówiła, że można już w od tego poniedziałku. Ale widocznie to musiała być błędna informacja Wink

wisieeen

Mgr Skorupińska faktycznie wspominała coś o poniedziałku ale chodziło jej o wyniki z koła zaliczeniowego a nie o wpisy.

szl

/Reanimując wątek.

Czy wiadomo może coś od której godziny można się pojawiać u doktora? I generalnie ile osób przyjmuje jednego dnia? Bo coś mi się wydaje, że jak dojdzie jeszcze do tego socjoekonomika i nauczycielska to może być niezła rozpierducha...

swanheart

Niby od 13 :/

hania90

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie... Co to będzie, co to będzie?...

Zobaczymy za dwa dni ;] Ale fakt faktem, że prawie wszyscy chcą przyjść we wtorek. Może być niewesoło.

szl

Czuję, że nie ma co się tam pchać w te pierwsze dni. Podobno nauczycielska ma egzamin z Polski właśnie w nadchodzącym tygodniu i oni za wszelką cenę będą chcieli się dostać tam ;D

Boleks

Panie Bolesławie,
zaliczenia będę wpisywał od wtorku do piątku, w godz. 11.30-15.30!
Piotr Pokora

tak jakby ktos nie wiedzial kiedy będzie mu sie chciało pójść po wpis

hania90

A z nauczycielskiej dr Pokora ile ma grup?

Boleks

ma 2 zajecia z socjal-ekonomiką 2 z nami 2 z ogólną jedne z nauczycielska

szl

Casper13

i co ktoś się doczekał audiencji u pana doktorka?

hania90

Totalna masakra!. Dyżur zaczął się ok 12 30, a skończył o 15. W trakcie była też półgodzinna przerwa. Kiedy przyszłam na wydział o 10 i przede mną miały być 3 osoby, z których później w magiczny sposób zrobiło się kilkanaście, bo każdy wpuścił w kolejkę jakiegoś znajomego. Każdy siedział 20-30 minut. W rezultacie na audiencję dostało się kilkanaście osób, więc matematyka podpowiada, że może być niewesoło. O 15, kiedy wreszcie przyszła moja kolej, dr wyszedł i zapowiedział, że to koniec dyżuru. A za mną było jeszcze jakieś 20 osób. Każdy chce jutro być tam na 8, więc już o 8 będzie wielka kolejka i powtórka z dzisiaj. Naprawdę, bardzo to jest przykre. Sad

truskawkowy_kot

Jakaś jedna wielka masakra. Cóż, jutro z samego rana trzeba będzie pojawić się na wydziale. A wiesz może z czego pytał? kościół, praca, koło zaliczeniowe?